Mamy takie czasy, że praca mobilna w drodze, podróży, a nawet w autobusie nie jest niczym niezwykłym. Postanowiłam przejrzeć kilku najciekawszym i najnowszym technologicznym rozwiązaniom, które mają za zadanie ułatwić pracę poza biurem.

Praca mobilna to przyszłość? Nie, to teraźniejszość!

W moim małym zestawieniu pominęłam “oczywiste oczywistości” jak powerbanki, pendrive’y, przełączniki do kontaktów czy case’y do smartphonów z dodatkowymi kieszonkami na klucz, karty kredytowe, pieniądze, czy mały nożyk. Skupiłam się na pomysłach, dzięki którym przede wszystkim pracuje się odrobinę wygodniej. Nie opisałam ich bardzo dokładne, zajawiłam pomysły, ale o wszystkich możecie głębiej poczytać w zajawionych linkach.

Praca poza biurem podczas podróży? To ta klawiatura jest niezbędna do pracy mobilnej!

Obecnie podróżujący zabierają ze sobą laptopy, ale też często są to tylko tablety. Osobiście nie cierpię pisać na klawiaturze smartfonowej, tabletowej, muszę mieć fizyczną klawiaturę (chyba jestem starej daty). Tutaj polecałabym małe, przenośne klawiaturki. Ma taką Microsoft (składaną na pół), ale klawiatura LG Rolly bardziej mi się podoba: zwija się ją w rurkę i stanowi pałeczkę, którą dobrze się transportuje. Na dodatek nie jest ani za mała, ani za duża i wygodnie się na niej pisze. https://www.lg.com/us/mobile-accessories/lg-KBB-700-Black-rolly-keyboard

Praca mobilna bez odpowiedniego routera nie ma sensu

Przenośny router. Tak jak w przypadku klawiatur, kilka firm oferuje takie urządzenia. Ja polecam Satechi Smart Travel Router Adapter z portem USB. Produkt ma postać zbliżoną do kostki i dzięki specjalnemu mechanizmowi pasuje do gniazdek elektrycznych w ponad 150 krajach. Dodatkowo posiada cztery różne tryby dla potrzeb sieci bezprzewodowej, może być używany również do wzmocnienia sygnału sieci Wi-Fi. Router wyposażony jest w port zasilający oraz port USB, można więc ładować na dwa sposoby (także równocześnie). Kompaktowy adapter jest wygodny do ładowania smartfonów, laptopów, odtwarzaczy muzycznych, aparatów fotograficznych, czytników e-booków, przenośnych konsol gier, tabletów, smartzegarków i innych. Jest idealny do pracy mobilnej! https://satechi.net/

Technologiczne cudo, które przyda się podczas wideokonferencji!

Praca mobilna dla osób biznesowych, które odbywają często wideokonferencje. Podczas gdy wiele systemów wideokonferencyjnych przybiera formę jednostek wieloczęściowych, które wymagają kamer internetowych, ekranów, telefonów i urządzeń peryferyjnych, które są zintegrowane z resztą komponentów, PrimeView VGS2000 upraszcza połączenia wideo. To system telefoniczny, w którym skumulowane są wszystkie urządzenia w jednym, stosunkowo niewielkim. Zawiera ekran o wysokiej rozdzielczości, telefon i regulowany aparat. Jako dodatek system jest wyposażony w tablet z ekranem dotykowym, także podstawowe funkcje, jak wysyłanie e-maili itd., również są dostępne. Urządzenie posiada system Android, więc wszystkie aplikacje z Google Play też są do użytku posiadacza.

Trzymanie urządzenia jest uciążliwe? To już przeszłość!

Obecnie samoloty posiadają telewizorki z możliwością słuchania muzyki, oglądania filmów, czytania wiadomości, grania w gry. W dzisiejszych czasach jednak mamy wiele swoich materiałów na smartfonie, które studiujemy, czytamy, oglądamy. Trzymanie telefonu w ręce w czasie całego lotu jest niewygodne, a próby przymocowania go do siatki czy kombinowania ze sznurkami, kapturami, stolikami, by trzymał się pod dobrym kątem, zwykle są nieudane, zwłaszcza w przypadku nagłych turbulencji. Tutaj przedstawiam (jeden z wielu) holderów do smartfonu, który przytwierdza się do tylnej części rozkładanego stolika w samolocie. Urządzenie jest tak skonstruowane, że pasuje niemalże do wszystkich samolotów (nie tylko pasażerskich, także odrzutowych) i do różnych urządzeń. Cechują je małe wymiary (mieści się w kieszeni!), solidność wykonania (plastik ABS i aluminium), łatwość w korzystaniu i możliwość rozszerzenia do mniejszych tabletów. Prosty, przydatny produkt do pracy mobilnej.

Praca mobilna bez przenośnego biurka nie jest efektywna

Przenośne biurko do pracy. To się przydaje bardzo, zarówno w samolocie, autokarze czy na dworcach, lotniskach, ale także w hotelach, bo pokoje nie zawsze są wyposażone w biurka. Natrafiłam na LapPad i od razu mi się spodobało. Jest śliczne, wykonane z solidnego drewna topoli, posiada uchwyt, dzięki któremu łatwo go chwycić i przenieść. Mieści nawet 17-calowego laptopa, ale w podróży zwykle mamy mniejsze urządzenia. Biureczko ma wydzielone miejsce “pod” myszkę komputerową i kilka miejsc na zamocowanie tabletów czy smartfonów, czyli multitasking pełną gębą. Dodatkowo biurko zawiera wentylację i port do ładowania laptopa. Może nie jest super malutkie, nie zwija się w rulon ani nie składa w kostkę, ale jest lekkie, wygodne i myślę, że dla komfortu pracy warto rozważyć zabranie go w podróż. Być może w przyszłości będzie połączenie przenośnego z inteligentnym biurkiem. To zapewne zrewolucjonizowałoby pracę mobilną!

Przenośna drukarka przyda się każdemu

To rozwiązanie niekoniecznie dla biznesmenów, ale w pracy również może być przydatne. Mam na myśli urządzenie LifePrint. Jest to mała, przenośna drukarka, która przy użyciu termicznej technologii beztuszowej ZINK drukuje zdjęcia, a dodatkowo umożliwia “zamocowanie” w fotografii klipu wideo czy GIFa. Zdjęcia, filmy mogą pochodzić z serwisów społecznościowych jak Facebook, Instagram, Vine itd., a także z kamer GoPro. Poznajesz w podróży kogoś nowego, robisz zdjęcie i drukujesz! Tak, wiem, że łatwiej jest przesłać mailem czy za pomocą bluetooth, ale czasem warto mieć fizyczne zdjęcie, podpisać się na nim, poprosić o autograf! W kontaktach biznesowych też można stać się bardziej zapamiętanym, po zrobieniu wspólnie zdjęcia ze szkolenia, wydrukowaniu w 60 sekund, dopisaniu swojego komentarza i przypięciu do tablicy, ściany czy flipcharta. Praca mobilna w ujęciu LifePrint staje się jeszcze bardziej innowacyjna.

Super-walizka jest marzeniem do spełnienia

Siedem! Super-walizka! To z pewnością przyda się każdemu, kto pracuje również w podróży. Proponuję tutaj spojrzeć na walizkę Barracuda i G-RO. Pierwsza z nich to lekka, ładna i wytrzymała (stworzona z balistycznego nylonu i aluminium lotniczego) walizka, która po złożeniu staje się tak mała, że bez problemu mieści się pod szafką czy pod łóżkiem. Druga to solidna walizka wyposażona w koła, które poradzą sobie z nawet najtrudniejszą powierzchnią, nazwałabym ją “terenową”.

Ale najciekawsze w obu walizach są trzy rzeczy. Pierwsza to miejsce na laptopa. Barracuda posiada wyciąganą podstawkę/tackę na laptopa. Po prostu pociągamy odpowiedni uchwyt i wysuwa nam się mały stoliczek, na którym możemy postawić laptopa i swobodnie zacząć pracować mobilnie. Druga to wbudowana ładowarka USB – przydatna, gdy nasz telefon traci moc. Trzecia to technologia GSM-GPRS do śledzenia lokalizacji. Walizka Barracudy wyposażona jest też w technologię Bluetooth Smart/Bluetooth Low Energy pozwalającą śledzić lokalizację walizki w czasie odbioru bagażu. Aplikacja jest kompatybilna z systemami iOS i Android, obsługującymi BLE (Bluetooth Low Energy). Co na mnie zrobiło wrażenie dodatkowo? W Barracudzie mały szczegół: rączka! Ma ona postać obrotowego okręgu i dzięki temu wygląda na bardzo wygodną w korzystaniu.

W G-TO: konstrukcja. Produkt wygląda wyjątkowo solidnie, a producenci zapewniają wytrzymałość, zwrotność, poręczność i brak ślizgania się po gładkich powierzchniach.

Praca mobilna bez odpowiedniego stolika na laptopa jest nieefektywna

Jak ktoś już posiada wymarzoną walizkę, ale nie jest ona wyposażona w rozkładany stolik na laptopa, wtedy to rozwiązanie może się przydać. Stojak komputerowy. Trochę jak uchwyt do laptopa tylko bardziej w formie statywu, który doczepia się do walizki i mamy gotowe stanowisko do pracy! https://infuu.de/product_info.php?language=en&info=p4_Koffer-Notebook-Halterung-Netbook-Tisch-Laptop-Stand.html

Muzyka relaksuje podczas pracy

Dla tych, co nie mogą rozstać się z muzyką w dobrej jakości. Tak, wiem: są słuchawki, są smartfony ze Spotify, Apple Music itd., ale jeśli w hotelu czy parku chcemy cieszyć się lepszym dźwiękiem swojej ulubionej muzyki, to przenośne głosniki, czy odtwarzacz muzyczny nadal może być strzałem w dziesiątkę. Pono Player jest ciekawym rozwiązaniem. Można z niego korzystać zarówno na zewnątrz, jak i w pomieszczeniach i producenci zapewniają dźwięk w bardzo dobrej jakości. Z pewnością nie jest to ‘must have’ dla pracujących mobilnie, ale dla audiofilów, którzy rozpoczynają dzień i kończą go od muzyki, może być przydatne.

Dokumentowanie pracy w podróży? Tylko za pomocą odpowiednich fotek!

Podróżujący pracownicy, którzy dodatkowo lubią cyknąć kilka fotek w nowych miejscach i potem pochwalić się nimi wśród znajomych i rodziny, powinni zaopatrzyć się w obiektyw do smartfonu. Mnie spodobał się Olloclip do iPhone’a. Malutki, poręczny, mieszczący się w dłoni i wyposażony w uchwyt, dzięki któremu można go przypiąć do plecaka. Instalacja obiektywu odbywa się po prostu poprzez nałożenie go na obudowę telefonu. Obiektyw posiada cztery funkcje: rybie oko, szeroki kąt, makro ×10 oraz makro ×15. W zestawie mamy też woreczek i osłony. https://www.olloclip.com/

Praca mobilna a magazynowanie danych – przyda się przenośny dysk zewnętrzny

Dysk zewnętrzny przenośny. To się zawsze przydaje. Osobiście wolę dysk zewnętrzny od pendrive’a. Wybierając, decydowałabym się na Seagate Backup Plus Ultra ze względu na wymiary i wagę: 9,6 x 113,5 x 76,0 mm o wadze 135 g. Nośnik występuje w dwóch wariantach pojemnościowych: 1 TB i 2 TB i wyposażony jest w interfejs USB 3.0. Dodatkowo odznacza się elegancką, ładną obudową. https://www.seagate.com/pl/pl/consumer/backup/backup-plus/

Tym razem tyle ode mnie. Jak znajdziecie ciekawe alternatywy do powyższych urządzeń lub inne przydatne technologiczne przedmioty dla pracujących w podróży, wpiszcie je w komentarzach! Z kolei widzimy, że praca mobilna może być niezwykłą przyjemnością i być może koniecznością w nadchodzącej przyszłości.

Tekst pozyskany z archiwalnej wersji strony technologiczne.pl – Napisany przez autora bloga.