Kickstarter oraz Indiegogo to bez wątpienia dwie platformy, dzięki którym idea społecznościowego finansowania pomysłów wyszła z cienia. Wiele razy okazało się, że wystarczy po prostu mieć szaloną wizję i wyjść z nią do ludzi, a znajdą się tacy, którzy zechcą dorzucić kilka dolarów do jej realizacji. I przez to nie trzeba pukać do drzwi bogatych inwestorów i czekać miesiącami na ich przychylną decyzję. Przed tobą subiektywny przegląd najbardziej intrygujących pomysłów technologicznych, jakie kiedykolwiek się tam pojawiły. Oto projekty crowdfundingowe, które wg nas są najlepsze!

Projekty crowdfundingowe – Smarty Ring

Jeśli wierzyć, że przeciętny użytkownik sprawdza notyfikacje na swoim smartfonie aż 150 razy dziennie, to pomysł na inteligentny pierścionek nie wydaje się z pozoru pozbawiony sensu. Każdą sekundę na sięganie po telefon, odblokowywanie ekranu i czytanie możemy zaoszczędzić. I o to właśnie chodziło twórcom Smarty Ringa. Wyświetla on godzinę oraz powiadomienia z różnych aplikacji, wiadomości, połączenia i aktywności na portalach społecznościowych. Smarty Ring może też pełnić funkcję zdalnego kontrolera do podstawowych funkcji smartfona. Dzięki niemu zmienimy profil telefonu, odrzucimy połączenie lub wybierzemy ulubioną playlistę ze Spotify. Projekty crowdfundingowe takie jak te potrzebował 40 tys. dolarów. Uzbierał grubo ponad 7 razy więcej.

Lernstift

Przez rozwój technologii komputerowych przestajemy używać na co dzień odręcznego pisma. By uniknąć błędów, korzystamy z wbudowanych w przeglądarkę słowników. Ale co w sytuacji, kiedy podobnej kontroli potrzebujemy przy ręcznym pisaniu? Wówczas z pomocą przyjdzie nam Lernstift, czyli inteligentny długopis – Livescribe, który potrafi rozpoznać ludzkie pismo. Kiedy więc popełnimy błąd ortograficzny lub napiszemy słowo bardzo niewyraźnie, zaczyna wibrować. Co bardzo ciekawe, do poprawnego działania nie wymaga ani specjalnej kartki, ani podłoża. Cała zastosowana technologia mieści się w długopisie. Takie projekty crowdfundingowe są coraz bardziej popularne. Póki co, sprzęt obsługuje na razie tylko dwa języki (niemiecki oraz angielski), ale jeśli w przyszłości zostanie sfinansowany i spodoba się klientom, pojawią się kolejne wersje z myślą o innych rynkach.

Projekty crowdfundingowe – Casetop

Czy smartfon można w mig zamienić w pełnoprawny komputer? Takie pytanie postawili sobie twórcy Casetopa, czyli czegoś podobnego do projektów Asus Padfon czy Motorola Atrix. Nie mniej jednak podobne rozwiązania mają jedną wadę. Wymuszają na nas użycia konkretnego smartfona. Jeśli więc nie chcesz rezygnować z już posiadanego telefonu, a chcesz zamienić go w potężną maszynę, Casetop powinien zwrócić twoją uwagę. A co to dokładnie jest? To coś w rodzaju stacji dokującej w kształcie laptopa. Posiada 11,1-calowy ekran o rozdzielczości 1280 x 720 pikseli, akumulator, a także pełną klawiaturę i wbudowane głośniczki. Bardzo intrygujący koncept nie zyskał jednak wystarczającej przychylności i nie uzbierałł potrzebnych funduszy. Niestety szkoda, choć w sumie tego typu projekt crowdfundingowe nie mają sensu, jeśli rywalizujemy z wielkimi graczam na arenie międzynarodowej.

Laser Tag

Jeśli kojarzysz grę terenową Paintball, zrozumienie głównych założeń Laser Taga nie będzie trudne. Niektórzy obawiają się w trakcie potyczki bólu, który powoduje wystrzelona kulka. Taka obawa przestaje praktycznie istnieć dzięki temu wynalazkowi. Rolę kulek w Laser Tagu przejmują fale podczerwieni emitowane z karabinu. Specjalne czujniki (noszone przez graczy) wychwytują je i dzięki temu gra nie powoduje urazów, udział w niej może wziąć każdy, bez względu na predyspozycje i wiek. Projekt uzyskał swego czasu potrzebne fundusze i dziś podobne rozwiązania są już w powszechnym użyciu. Także w Polsce powstały już miejsca i społeczności, które z powodzeniem zastąpiły kulki z farbą laserowymi karabinami.

Soccket

Soccket nie przypomina nic, czego można byłoby się spodziewać po jego nazwie. Wygląda jak piłka, ma kształt piłki i tak, można nią normalnie grać. Co więc ma wspólnego z technologiami? Oryginalność tego gadżetu technologicznego tkwi w tym, że piłka ma w środku akumulator. Zbiera on energię podczas kopania, którą można potem wykorzystać do zasilenia lampki lub smartfona czy tabletu. Jak myślicie? Czy takiego typu projekty crowdfundingowe mają sens?

Maseczka do świadomego snu

Dwaj panowie z Bitbanger Labs zaprojektowali maseczkę do spania o nazwie Remee, pomagającą w osiągnięciu świadomego snu (z ang. lucid dream). Ich pomysł jest efektem zebranych wniosków na temat istniejących już rozwiązań. W największym skrócie uważają oni, że to zwykłe buble. I na dodatek niewygodne oraz dość kosztowne. Postanowili więc skonstruować swój własny prototyp. Maseczka ma wbudowanych 6 czerwonych diod, widocznych od wewnątrz. Remee może zaprogramować indywidualnie każdy użytkownik decydując ile czasu planuje poświęcić na sen. Urządzenie stara się wtedy utrafić w jego fazy REM, czyli moment, kiedy pojawiają się marzenia senne. Kiedy tylko wpadniemy w taką fazę, światełka zaczynają migać. Nie są one na tyle uciążliwe, by kogokolwiek obudzić, ale dyskretnie zwracają uwagę śpiącego, że właśnie śni. Taka świadomość jest pierwszym krokiem w kierunku przejęcia kontroli nad snem. Panowie oczekiwali 35 tys. dol., a dostali aż 573 tys. dol.

Bardzo dużo takich projektów crowdfundingowych pisze zwykły dziennikarz technologiczny, który nie jest z nikim powiązany, w sensie stricte z producetem, że musi dobrze pisać o nim. Pisanie o takich futurystycznych projektach to czysta przyjemność.

Tekst pozyskany z archiwalnej wersji strony technologiczne.pl – Napisany przez autora bloga.