Nie wszyscy mają ochotę spędzać życie na wykonywaniu misji. Na szczęście GTA 5 ma wiele do zaproponowania miłośnikom sportu i rekreacji. Oto pięć najatrakcyjniejszych sposobów spędzania czasu wolnego od ratowania wizerunku zorganizowanej przestępczości Los Santos.
1. Fruwanie (i rozbijanie)
Moją absolutnie ulubioną rozrywką jest latanie. Konkretniej – pilotowanie samolotów odrzutowych. Płatowce, czy jednośmigłowe pyrdki, jakimi podróżuje czasem Trevor, mogą mi co najwyżej pomóc w porannej pobudce, tak bardzo irytuje mnie ich ślamazarność . Wolę wbić się nielegalnie na lotnisko i przy akompaniamencie policyjnego ostrzału śmignąć w przestworza, by podziwiać z góry to najpiękniejsze z miast w historii gier komputerowych. Do tego powietrzne akrobacje, przeloty tuż pod majestatycznymi mostami czy awaryjne lądowania na autostradach – sam miód! Przy okazji można na tym zarobić. Zainwestowanie pieniędzy w akcje jednej z firm lotniczych i regularne rozbijanie samolotów konkurencji przyniesie nam niebawem skromny, ale pewny zysk.
2. Skoki spadochronowe
W rozbiciu samolotu, a zarazem w połączeniu przyjemnego z pożytecznym, pomocna jest inna wspaniała rozrywka. Skoki spadochronowe dają najwięcej możliwości podziwiania widoków z lotu ptaka. Pilotując aeroplan trzeba koncentrować się na sterowaniu i trudno poświęcać uwagę temu, co za oknem. Spokojny lot spadochronem, z jego łatwym systemem sterowania, pozwala skoczkowi na zachwyt nad umiejętnościami komputerowych architektów i komputerowego Pana Boga. Albo Allaha. Albo Losu. Czy w co tam wierzy nasz bohater. Wierzy pewnie najmocniej, gdy leci w dół jak kamień, jeszcze przed otwarciem spadochronu. Albo ląduje na szczycie drapacza chmur. Warto uważać przy lądowaniu. Ja regularnie zaliczam bliskie spotkanie z koronami drzew (kończy się śmiercią), niecelne trafienie do basenu (śmierć), czy próbę przyziemienia na stromym stoku (także śmierć).
3. Wspinaczka górska
A skoro mowa o stromych stokach, to prawdziwy Polak lubi górskie wyprawy jak żur, bigos, kiszonkę i pieśni Kaczmarskiego. Gruby sweter i selfie na Giewoncie to obowiązkowy element wspomnień każdego z nas. Północne okolice Los Santos obfitują w tereny górskie. Dla mięczaków jest wagonik na szczyt Mount Chilliad, można też na górę wjechać samochodem. Co ciekawe, znacznie lepiej od SUV-ów sprawdzają się małe auta sportowe, których moc silnika umożliwia pokonywanie nawet znacznych stromizn. Prawdziwy Polak wybierze się na wyprawę piechotą, dzielnie pokonując nierówności terenu i odstrzeliwując niesympatyczne pumy. Polowanie to ciekawy dodatek do wspinaczki; góry Los Santos obfitują w zwierzynę. Na szczycie można poświęcić się nieśmiertelnemu podziwianiu widoków, robieniu zdjęć cudom przyrody, a następnie zjechać z górki na pazurki motocyklem dostępnym obok górnej stacji wyciągu.
4. Śledzenie ludzi
GTA przyzwyczaja do nieustannego pędu, dlatego należy docenić wszystkie aktywności zmuszające do zwolnienia tempa. Powolny spacer sam w sobie byłby jednak doświadczeniem zbyt drastycznym w swej nieatrakcyjności, dlatego polecam wybrać sobie kogoś w ulicznym tłumie i podążać za nim, gdziekolwiek pójdzie. Rozdygotane rączki będą oczywiście chciały sięgnąć po pistolet, a może nawet maszynowe działko, ale nie! Trzeba się powstrzymać i skoncentrować na niespiesznym chodzie, plecach tropionego, a w ostateczności na okolicznej architekturze, która zwykle nam umyka. Śledzenie Bogu ducha winnych mieszkańców Los Santos ma w sobie coś z buddyjskiej medytacji. O ile oczywiście nie kończy się krwawym morderstwem.
5. Gra w tenisa
W eleganckim tenisowym wdzianku uroczo prezentuje się zwłaszcza Trevor – łysina, rzadkie kudły i zakazana facjata znakomicie komponują się z wyrafinowaną sportową odzieżą. Spokojniejszym sportem w GTA jest tylko golf, ale to już rozrywka nazbyt mieszczańska jak na trójkę bohaterów o raczej prostej konstrukcji intelektualnej. Grać w tenisa jest tu łatwo i przyjemnie, sama rozrywka broniłaby się pewnie jako samodzielna prosta gierka na przenośne platformy. Dodatkowym urokiem gry jest możliwość odreagowania ewentualnej porażki na sparring partnerce. Po przegranym meczu zawsze mamy przecież pod ręką dużo broni…
Treść z archiwalnej wersji strony, stworzona przez autora bloga.
Wspaniały blog wiele przydatnych informacji jakie są twoje inspirację z czego czerpiesz tak wwyrafinowaną “moc twórczą” ?
Przyznam szczerze, że miło i przyjemnie się czyta Twój Portal. Masz wielki talent, ambicję i lekkie pióro… gratuluję 🙂
Trzeba mieć wytrwałość i wiarę we własne siły Twój portal jest tego przykładem. Trzeba wierzyć, że człowiek jest do czegos zdolny i osiągnać to za wszelka cenę!.
Ten wpis robi wielkie wrażenie, swooją lekkością wprawia w osłupienie, Chciałbym tak Jak ty frazować piękne zdania przyjmij najszczersze gesty wielkiego uznania.
I am normally hunting for notice. This article gets me thinking. put you in my favorites
UX Twojego bloga jest optymalne i nowatorskie, ostylowanie CSS sprawia wrażenie świeżości fajnie też że zadbałeś o detale to “kuje” w oczy. Długo pracowałeś nad jego realizacją ?
Zamiast szukać podziałów lepiej się jednoczyć, łątwiej wielką bandą po trudnej drodze kroczyć, zmowa milczenia u nas nic się nie zmienia, wszystkim dorbym blogom życzymy powodzenia cyt. Firma
Bardzo ciekawy blog, rzeczowy i wyważony. Od dzisiaj zaglądam regularnie. Pozdrowienia 🙂
Zastanawiam się czy ktokolwiek o tym wie. Myślę, że warto takie rzeczy nagłaśniać
Tylko dla tych, którzy nie boją się ciekawych treści