Dźwięk bezprzewodowy coraz bardziej nęci wszystkich użytkowników i miłośników dźwięku. Swoboda bezprzewodowego sterowania komputerem już na stałe trafiła do świadomości wszystkich. To samo dzieje się z ładowaniem telefonów. Od lat mamy też coraz więcej bezprzewodowych sprzętów do słuchania muzyki. Które są najlepsze? Czym kierować się przed wyborem tego właściwego modelu?
Gdy kupowałem pierwszą parę swoich bezprzewodowych słuchawek, tak naprawdę miałem jedno kryterium – wygoda w trakcie biegania. Dopiero przy kolejnych modelach dochodziły do tego takie kwestie jak stosunek ceny do jakości odtwarzania. I choć dziś już nie biegam, to wygoda i przyzwyczajenie do takiego rozwiązania sprawiły, że to dalej gorący technologicznie dla mnie temat.
Na samym początku warto zdać sobie sprawę, że właściwie każdy specjalista uczula – jakikolwiek bezprzewodowy sprzęt nie zastąpi słuchawek przewodowych. Z własnego doświadczenia wnioskuję, że dźwięk bezprzewodowo bez znaczącego spadku jakości przekazywany jest drogą stricte radiową. Tu więc lepiej sprawdzą się słuchawki typu RF, przy których trzeba jeszcze dostroić same słuchawki ze specjalnym nadajnikiem. Wygodniejsze z reguły są modele Bluetooth, które parujemy z naszymi urządzeniami przenośnymi. Najczęstszym standardem zasilania takich urządzeń w pierwszym przypadku są wymienialne baterie (lub akumulatorki), w drugim wbudowana bateria, którą ładujemy za pośrednictwem portu USB.
Oba standardy, zarówno RF, jak i Bluetooth potrafią mieć kłopoty z przesyłaniem dźwięku, gdy w pobliżu znajdują się inne urządzenia powodujące zakłócanie – mikrofalówka, komórka, urządzenie Wi-Fi, etc. I wydaje się, że w mniejszym stopniu dotyczy to słuchawek Bluetooth.
Bezprzewodowi mistrzowie
W licznych światowych testach bezprzewodowych słuchawek wśród najbardziej polecanych urządzeń dominują dwie, może trzy firmy. Są to marki Harman Kardon, AKG i Sennheiser. Co ciekawe, choć pierwsza, najbardziej elitarna w tych zestawieniach powinna być droga, to model Harman Kardon BT możemy znaleźć już w cenie nawet 1000 zł. Wyposażone są w technologie Bluetooth i NFC. Ten drugi pomaga nam w szybki sposób parować je ze smartfonem czy tabletem. Standardowe pasmo przenoszenia w skali 20-20 000 Hz zapewnia dobrą jakość odtwarzania muzyki, zaś możliwość ładowania USB nie zmusza nas do ciągłej wymiany akumulatorków. Do tego otrzymujemy surowy wygląd, ładny futerał, no i wykończone w najwyższej jakości kable. Wg producenta pracują nawet do 12 godz. bez ładowania.
Ich konkurentem, choć nie cenowym, o czym za chwilę, są austriackie AKG K915. W porównaniu do modelu Harmana największą wadą jest wspominana już radiowa transmisja danych. Zakres pasma przenoszenia to 18-18 000 Hz, zaś co istotne – pozbawione są zakłóceń, dzięki czemu brzmienie tego sprzętu jest naprawdę doceniane przez specjalistów. Zaś przy tej cenie – można je kupić już za 300 zł – powinny stanowić łakomy kąsek dla wszystkich melomanów.
Warto się też przyjrzeć bardzo modnemu modelowi Beats by Dr. Dre Wireless 1.5. To sprzęt, w którym sporo płacimy za samą markę – firmowaną pseudonimem artystycznym jednego z hip hopowych artystów – natomiast z pewnością model można zaliczyć do jednego z najbardziej stylowych. Tym bardziej, że z dźwięku będą zadowoleni fani wyraźnych brzmień, wspomnianego już hip hopu czy muzyki dance. Ten model parujemy za pomocą szybkiego NFC, a odtwarzamy dzięki transmisji Bluetooth. Ceny są różne, oscylują wokół 1000 zł.
Słuchawki dla sportowców
Punktem wyjścia do tego artykułu był sport, nie wypada więc, by w tym miejscu zabrakło modeli typowo wyczynowych. Prywatnie posiadam dwa modele, jeden douszny, drugi ze specjalnym pałąkiem nakładanym bezpośrednio na uszy. Jednak decydując się na model tego typu, należy pamiętać o spadku jakości odtwarzania. Bas to właściwie cecha, której pozbawione są wszystkie, z automatu, dużej rozpiętości tonów również możemy nie doświadczyć. Za to wygoda użytkowania jest niezastąpiona.
Liderem w tej wąskiej rynkowej niszy jest marka Jabra. Ta firma co chwila pokazuje światu nowy model, jednym z jej topowych i zachwalanych jest Jabra Sport Pulse, która wśród dodatkowych funkcji wzbogacona jest o optyczny pulsometr, który pomiarami nie różni się od dedykowanych do sportu zegarków. Jabra produkuje jeszcze Jabra Sport Wireless Plus czy Jabra ROX Wireless. Kolejnym modelem, którego nazewnictwo nie powie nic większości czytelników jest Yurbuds Inspire 400. Stoi za nim jednak rozpoznawalny producent – JBL. Ten model przez niejednego biegacza został oceniony jako niemal idealny. Do sprzętów tego typu dodać warto jeszcze markę Sony, który prócz modeli nausznych produkuje również modele pływackie (sic!).
W tym segmencie warto rzecz jasna zwrócić uwagę na pasma przenoszenia, czas pracy na jednym ładowaniu i pokrewne, jednak istotną rolę odgrywać też będą dodatkowe cechy, takie jak pozornie jedynie nieistotne magnesy na słuchawkach. Te, gdy kończymy bieganie i łączymy obie słuchawki ze sobą nie tylko automatycznie włączą pauzę w odtwarzaniu danego utworu – to rozwiązanie zapobiegnie zsunięciu się sprzętu z naszej szyi. Bardzo wygodne i praktyczne. Ceny są naprawdę różne – począwszy od 150 zł za parę słuchawek, na 800 zł za sprzęt z niezłą jakością dźwięku kończąc.
Tekst pozyskany z archiwalnej wersji strony technologicznie.pl – Napisany przez autora bloga.
To jest dopiero niezłe. Wcześniej by mi do głowy nie przyszło
Wiedzieliście o tym? Myślę, że każdy powinien zapoznać się z tym tematem