Pamiętam kilka lat temu, jak w nocy z 23 na 24 grudnia leciałam do galerii handlowej robić zakupy świąteczne. Szczerze nie lubię tego typu miejsc: czuję się przytłoczona hałasem, ilością bodźców wizualnych, napastliwością sprzedawców i tłumami ludzi. Wchodzę do jakiejkolwiek galerii handlowej i momentalnie czuję ucisk w głowie, zaczyna mi się robić słabo, samopoczucie spada poniżej normy i zaczynam na wszystkich warczeć. Dlatego wybrałam noc, choć i ona nie uchroniła mnie od powrotu z zakupów z bólem głowy. Od kilku lat kupuję świąteczne prezenty przez internet. Pozbawiłam się wątpliwej przyjemności przedzierania się przez rozszalały tłum ludzi, stania w kolejkach sięgających drzwi i taszczenia mało poręcznych gabarytowo toreb. I w tym roku zamierzam to kontynuować.
Czy warto kupować świąteczne prezenty przez Internet?
No bo zastanówmy się: jeśli pomyślę dwa tygodnie wcześniej nad świątecznymi prezentami, co naprawdę nie jest tak dużo wcześniej, to usiądę sobie pewnego spokojnego weekendu w zaciszu domowym, włączę komputer i w ciągu maksymalnie 2 godzin mam zakupy zrobione. A potem tylko czekać i pakować!
Ktoś powie – ale mogą nie dotrzeć na czas – zdarza się, ale: jeśli zamawia się świąteczne prezenty odpowiednio wcześnie, dotrze na czas. Osobiście nigdy mi się nie zdarzyło, aby nie dotarło. Aktualnie sklepy internetowe mają przy produkcie wypisany szacowany czas dostarczenia i rzadko kiedy nie dotrzymują terminów. Najczęściej współpracują też z firmami kurierskimi tak, że produkt możemy mieć już na drugi dzień lub maksymalnie w 48h. Konsument musi być dobrze obsłużony, by chciał wrócić.
Dodatkowo, jeśli ktoś naprawdę boi się o czas dostawy, może wybrać opcję odbioru w paczkomatach lub odbioru osobistego. Z ostatniej opcji można nawet skorzystać na kilka dni przed świętami. Taki np. Saturn.pl oferuje odbiór w przeciągu 55 min, z czego nie raz skorzystałam, gdy zepsuł mi się blender, a miałam zupę krem do zrobienia tego samego dnia.
Czy jest ważne oglądanie świątecznego prezentu na własne oczy?
Ktoś inny powie: ale to trzeba zobaczyć, pomacać, dotknąć – bzdura! Opisy produktów są przeważnie dokładne tak, aby konsument naprawdę wiedział, na co się decyduje i jaki produkt otrzyma. Wystarczy odrobina znajomości danego materiału i wyobraźni.
Świąteczne prezenty – jak wygląda dostawa w praktyce?
Ktoś krzyknie: ale duże koszty dostawy! – e tam! Po pierwsze, niektóre sklepy oferują darmowy koszt dostawy po przekroczeniu pewnej kwoty. Pół roku temu kupowałam nowoczesny odkurzacz Zelmer w Saturnie za niecałe 300 zł i już miałam dostawę za darmo. Po drugie doliczmy sobie własny czas, spędzony na dojechaniu do sklepów, wybieraniu, oczekiwaniu w kolejce i pewnie zakupieniu dodatkowo kilku niepotrzebnych gadżetów ze stoisk przy kasie. Poza tym ceny w sklepach internetowych często bywają nawet o 20% niższe niż w stacjonarnych. Naprawdę się opłaca! Zwłaszcza widać to przy produktach RTV/AGD.
Nieliczny powie: ale to niebezpieczne – Hm, może kiedyś zakupy przez internet były mniej bezpieczne, bo były mniej popularne a płatności online nie tak dobrze strzeżone. Aktualnie mam pełne zaufanie do płatności internetowych i przelewów wykonywanych online. Mam płatności zarejestrowane, czarno na białym widzę, gdzie i kiedy pieniądze zostały przelane i co się z nimi stało.
Co jeśli nie wie się, jakie świąteczne prezenty kupować?
Znajomy zarzuci: ale jak się nie wie, co kupić to trzeba pochodzić i pooglądać a nóż coś się trafi – wybaczcie, nie ma lepszego źródła inspiracji i pomysłów, jak właśnie internet. Stron z pomysłami na świąteczne prezenty jest mnóstwo, do tego warto przejrzeć blogi, serwisy społecznościowe (polecam Pinteresta) i w mig pojawiają się prezenty dla młodych rodziców i nie tylko! A potem tylko klik i voila! A gdy mamy jeden produkt już w koszyku, to warto przejrzeć inne działy w danym sklepie, bo a nuż kupując gofrownicę dla koleżanki, w sklepie będzie też dostępna fajna zabawka dla siostrzeńca i ciekawa książka dla taty.
I tak może mniej się czuje atmosferę świąt, może mniej się wdycha zapachów cynamonu i pierniczków, którymi wypełnione są hale w galeriach i sklepach, ale czy na pewno? Wolę sobie w domu puścić kolędy, zapalić lampki na choince, cynamonową świeczkę i, z herbatą, opatulona kocem i bez szarpania się z torbami i bez sterczenia w kolejkach, dokonać zakupów prezentów gwiazdkowych. Tak lubię i wszystkim za całego serca polecam! Pamiętajcie, tylko żeby zawsze sprawdzić ocenę sklepu w internecie lub na porównywarkach cenowych i zapoznać się z Regulaminem sklepu, żeby mieć pewność, że wszystko przebiegnie bez problemu, szczególnie jeśli chcemy sprawić najbliższej nam osobie prezent technologiczny!
Zobacz także, czy odpowiednim prezetem będą kosmetyki dla mężczyzny!
Treść z archiwalnej wersji strony, stworzona przez autora bloga.
To jest coś, co każdy powinien przeczytać.
Dzięki Tobie wiem, że zawsze jest nadzieja.