Technologiczne

Ciekawostki z Tech świata

Apple smartwatch
Lifestyle Telefony Uroda Zdrowie

Odchudzanie z technologią, czyli jak Apple Smartwatch pomógł mi schudnąć

Zdaję sobie sprawę, że przeważnie czytacie tutaj moje wpisy, które nie mają zbyt osobistego charakteru. Staram się ograniczyć wyrażanie swoich opinii i wniosków do minimum, aby to czytelnik mógł sam dokonać oceny danego tematu. Dziś będzie jednak inaczej, bo będę pisał o odchudzaniu i mobilizacji, jaką potrafiły mi dać w tej kwestii nowoczesne rozwiązania technologiczne. Mówiąc wprost – schudłem dzięki Apple smartwatch, a z poniższego tekstu dowiecie się, dlaczego to właśnie z nim mi się udało.

Apple smartwatch – odchudzanie z technologią

Już po pierwszym uruchomieniu Apple smartwatch system watchOS zapytał mnie o szczegóły dotyczące budowy mojego ciała. Następnie rozpoczął on pomiary mojego tętna oraz ruchu, a na iPhonie pojawiła się aplikacja Aktywność, która pozwoliła mi na podgląd rozmaitych statystyk. Te zaś zostały podzielone na trzy części. Czerwony pierścień symbolizuje liczbę spalonych kalorii w ruchu. Nasz cel z tym związany zmienia się z czasem, gdyż Apple smartwatch stara się nas mobilizować, ale i stawiać realne do osiągnięcia cele. Drugi pierścień to z kolei czas poświęcony na ćwiczenia np. na bieganie czy crossfit (domyślnie pół godziny), a trzeci to liczba godzin, w czasie których przynajmniej minutę spędziliśmy na nogach (domyślnie 12 godzin). Jeżeli będziemy siedzieć (zapewne przed komputerem) zbyt długo, to zegarek zachęci nas do wstania i poruszania się przez chwilę. Wielu użytkowników Apple smartwatcha zwraca uwagę na fakt, że realizacja celów ustalonych przez system watchOS nie tylko mobilizowała ich do aktywności, ale i korzystnie wpływała na przykład na ból pleców, który mijał dzięki wstawaniu co godzinę od biurka albo z fotela. Tak było i w moim przypadku.

Zapełnianie pierścieni aktywności to jedno, ale towarzystwo Apple smartwatcha w czasie treningów to już zupełnie inna sprawa. W systemie watchOS znajdziemy specjalną aplikację stworzoną z myślą o tego typu celach, ale warto zaznaczyć, że niektórzy deweloperzy, jak na przykład firma Nike, przygotowali swoje programy dla osób przywiązanych do konkretnych usług. Niemniej jednak w moim przypadku najlepiej sprawdzało się systemowe rozwiązanie plus aplikacje do treningu.

Apple smartwatch – trening

W czasie pierwszego treningu z Apple smartwatch warto pobiegać przynajmniej 20 minut z iPhonem w kieszeni lub opasce. Moduł GPS połączony ze smartwatchem poprawi dokładność pomiarów. W czasie kolejnych biegów, wyjazdów na rower itd. będziemy mogli już zostawić telefon w domu. Sprawdziłem rozbieżność pomiarów Apple smartwatcha bez połączenia z iPhonem z rzeczywistymi wynikami dotyczącymi dystansu. Wynosiła ona około 5%, co jest moim zdaniem akceptowalne.

Uważam, że istotnym elementem treningów jest mobilizacja. Chęć pokonywania własnych słabości, bicia kolejnych rekordów to jednak nie wszystko. Zapełnianie pierścieni symbolizujących wyznaczone mi przez Apple smartwatcha cele, a także możliwość uzyskania odznaki za rozmaite osiągnięcia były dla mnie bardzo istotne. Taka technologia podkręca tempo, dzięki czemu doceniamy ją i widzimy efekty korzystania z niej. Czasem mobilizacji związana ze zdrowym trybem życia nie wystarcza i zaimplementowane przez Apple funkcje „grywalizacji”, zmagania się ze znajomymi i osiągania wyznaczonych nam przez Apple smartwatch efektów dają nam dodatkowy impuls do rozpoczęcia treningu.

Czy warto zainwestować w Apple Watch do treningów?

Apple smartwatch to świetny sprzęt dla wszystkich osób, które chcą, aby sport lub też po prostu zwiększona aktywność fizyczna stały się codziennym elementem ich życia. Za pomocą Apple Watcha można wykonywać wysokiej jakości zdjęcia. Dokładność pomiarów i liczba dostępnych funkcji powinna zadowolić większość miłośników sportu, którzy nie weszli jeszcze na poziom profesjonalny. Testowałem sporo smartwatchy i opasek fitnessowych, ale żadna nie działała na mnie w tak mobilizujący sposób. Magia Apple czy dobrze dobrane funkcje? Nie wiem, ale jedno jest pewne – mój cel został osiągnięty.

Tekst pozyskany z archiwalnej wersji strony technologiczne.pl – Napisany przez autora bloga.

2 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *