Myślę, że wielu czytelników naszego serwisu pamięta bajkę Jetsonowie. Akcja tego animowanego serialu rozgrywała się w wyimaginowanej przyszłości, więc naturalnym jej elementem był robot-gosposia Rozi, który pomagał tytułowej rodzinie w codziennych obowiązkach i cechował się niezwykle rozwiniętą sztuczną inteligencją. Czy nas to czeka? Odpowiedzią jest Asus Zenbo.

Asus Zenbo robot

W czasie targów Computex firma Asus zaprezentowała robota Zenbo, który od razu przywołał u mnie skojarzenia ze wspomnianą wyżej Rozi. To niezwykłe, że jeszcze kilkanaście lat temu śniliśmy o pewnych rozwiązaniach, a dzisiaj zaczynają być one naturalnym elementem naszego życia. Zenbo, Google Assistant, Amazon Alexa stają się domowymi asystentami teraźniejszości, które już w bliskiej przyszłości nie będą nikogo dziwić swoją sztuczną inteligencją, możliwościami i przede wszystkim obecnością w salonie każdego z nas.

Asus Zenbo to niewielkich wymiarów robot, który ma być sprzedawany za 599 dolarów. Komunikacja z nim będzie odbywać się przede wszystkim za pomocą poleceń głosowych, choć sztuczna inteligencja asystenta uczyni go pod wieloma względami samodzielnym. Przykładowo, będzie on mógł otworzyć drzwi, jeżeli rozpozna domownika, a następnie się z nim przywita.

To jednak nie wszystko. Asus Zenbo Robot przypomni nam o wydarzeniach w kalendarzu, zaprezentuje przepisy na wbudowanym ekranie oraz będzie nam po kolei czytał, jak mamy przygotować posiłek, a także pobawi się z dziećmi tańcząc i pozwoli na przeprowadzenie wideorozmowy. Wszystkie najważniejsze funkcje Asusa Zenbo zostały zaprezentowane na poniższym materiale wideo.

Robotyka przyszłością

W ciągu dwóch najbliższych lat Google ma zamiar przeprowadzić pełną adopcję asystenta głosowego Assistant, który pojawi się również w przystawce Home. Firma z Mountain View w czasie pokazu organizowanego podczas swojej ostatniej konferencji zaprezentowała możliwości swojego nowego rozwiązania. Analiza zdjęć, rozumienie kontekstu wypowiedzi, jak i integracja z licznymi serwisami to cechy, które je wyróżniają. Dla przykładu – robimy zdjęcie samochodu i pytamy Google Assistant o podanie modelu. Otrzymamy odpowiedź. Chcemy iść do kina? Asystent podsunie ciekawe propozycje. Dodamy, że mamy zamiar wziąć ze sobą dzieci – ograniczy pozycje do produkcji dostosowanych do ich wieku.

Niespełna dwa tygodnie temu miałem okazję uczestniczyć w Gdańsku w konferencji Innovation organizowanej przez firmę Amazon. Inżynierowie pracujący nad asystentem głosowym Alexa oraz przystawką Echo opowiadali o planach związanych z rozwojem tych projektów oraz o trudnościach, z jakimi się zmagają. Ich plan jest prosty – uczynienie asystenta głosowego Alexy wszechobecną – aby dostęp do niej był możliwy z poziomu przystawki Echo, zegarka, telefonu, samochodu itd. Tylko to ma rzekomo zapewnić najwyższą wygodę w korzystaniu z możliwości sztucznej inteligencji asystenta.

Asystent głosowy Alexa uczy się użytkownika. Każdy z nas inaczej wypowiada słowa, artykułuje zgłoski, akcentuje wyrazy. Z czasem nasze polecenia są jednak coraz lepiej rozpoznawane. Ta nauka wydaje się być naturalnym kierunkiem rozwoju asystentów domowych. Poznawanie naszych zwyczajów, upodobań, gustów, planu dnia będzie z całą pewnością stanowiło ważny element w działaniu sztucznej inteligencji w najbliższej przyszłości. Musimy sobie jednak odpowiedzieć na kilka pytań z nią związanych.

Czy chcemy tracić prywatność dla udogodnień? Czy nie staniemy się leniwi, gdy asystenci będą robić tak wiele rzeczy naraz? Odpowiedzi poznamy prawdopodobnie w ciągu najbliższych lat, ale ja już teraz czekam na wasze komentarze w tej sprawie. Jeśli jesteś zainteresowany nowinkami ze świata Googla, który ogłosił na konferencji, to zapraszamy do relacji.

Tekst pozyskany z archiwalnej wersji strony technologiczne.pl – Napisany przez autora bloga.